Wypadki chodzą po ludziach. Kto z nas nie słyszał tego powiedzenia? A co jeśli to my będziemy mieli to nieszczęście i to powiedzenie będzie dotyczyć również nas? W takiej sytuacji zazwyczaj na początku troszczymy się o nasze zdrowie, a sprawy związane z dochodzeniem odszkodowania odkładamy na potem.
Jeśli decyzję o ubieganiu się o odszkodowanie odciągamy w czasie, musimy pamiętać, aby zbierać potrzebne nam do tego celu dokumenty, tak żeby móc potem uzyskać, jak największe odszkodowanie.
Przede wszystkim powinniśmy zbierać całą dokumentację medyczną z naszego leczenia po wypadku, czyli kartę informacyjną z SOR-u czy innego miejsca, w którym udzielono nam pierwszej pomocy tuż po zdarzeniu, a także dokumentacje z innych placówek medycznych, w których kontynuowaliśmy leczenie. Będą to np. szpitale, przychodnie, sanatoria czy ośrodki rehabilitacyjne.
Musimy zbierać wszystkie rachunki, faktury i paragony związane z poniesionymi przez nas kosztami leczenia, dojazdów i innych wydatków.
Pamiętajmy także o kompletowaniu dokumentów potwierdzających utracone przez nas dochody, spowodowane tym, iż nie mogliśmy pracować w wyniku rozstroju zdrowia po wypadku.
Starajmy się również, w miarę naszych możliwości, gromadzić różnego rodzaju dokumentację urzędową opisującą okoliczności wypadku. Chodzi tu o takie dokumenty jak protokół policyjny sporządzony po wypadku, oświadczenie sprawcy wypadku, oświadczenia świadków wypadku czy ewentualnie wyrok sądu karnego. Dowiedz się więcej wchodząc na stronę kancelariaomega.pl/odszkodowania-gdansk.html.
Zebrana przez nas dokumentacja może mieć kluczowe znaczenie, jeżeli zdecydujemy się na odłożenie w czasie starań o odszkodowanie lub, gdy nasz stan zdrowie ulegnie pogorszeniu i postanowimy ubiegać się o dopłatę do niego. Bardzo często zdarza się bowiem, że archiwa instytucji takich jak szpitale, sądy czy policja przechowują dokumenty tylko przez kilka lat, a po upływie tego okresu są niszczone. Może także zdarzyć się tak, że nasze dokumenty zwyczajnie zaginą lub ulegną zniszczeniu na przykład podczas zalania albo pożaru. W takim przypadku kopia dokumentacji, którą posiadamy może okazać się jedyną. Dlatego najlepiej trzymajmy naszą dokumentację powypadkową w jednym, bezpiecznym miejscu.